czwartek, 31 lipca 2014

VIOLETTA3

I wszystko zaczelo sie od nowa.
Stanela kolejny raz przed drzwiami ktore lekko popchnela.
Przekroczyla prog szkoly a nastepnie weszla do sali z wystepami.
Zobaczyla Leona juz miala do Niego podbiec gdy zobaczyla obok niego Lare i Ludmile. Byla zaskoczona bo przeciez byli znow razem a tu.. Taka niespodzianka dla dziewczyny. Brunetka a wlasciwie dziewczyna o rozjasnionych wlosach do bladu odeszla w smutku i pograzona w myslach w kat klasy do swoich przyjaciol.
-Czesc. Jak spedziliscie wakacje?- starala sie udawac ze wszystko w porzadku.
-Violu bylo wspaniale. Wiesz bylam z bratem we wloszech. Spedzilam czas z rodzina i swietnie sie bawilam.-wykrzyczala zachwycona Fran.
-A ja bylem na obozie tanecznym w hiszpani.- odparl znudzony Maxi ktory majstrowal cos przy swoim laptopie.
-A Ty Cami?-zapytala Violetta obserwujac po kryjomy swoj obiekt westchnien.
-No ja... Em... Bylam z Maxim.-wydukala zarumieniona Camila.
Po czym Violetta i Franceska spojrzaly na siebie i juz wiedzialy co sie swieci.
-Violetta idz do Niego przeciez widzimy jak na Niego patrzysz.-probowala wykrecic sie Camila.
-Ale On...-Nie dala Jej dokaczyc bo zatkala jej buzie i sie wtracila:
-I co z Tego?! Idz do Niego!Przeciez oni nie moga byc znow razem...-wykrzyczala Franceska a Camila ja popchnela w Jego strone. Dziewczyna potknela sie o kable ladujac w obieciach Leona.
Lara z zazdrosci wybiegla z sali cala czerwona a za nia pobiegla wsciekla Ludmila.
-Emm Leon... Ja....  ja... Przepraszam..-wydukala Violetta patrzac sie mu w oczy.
-Nic sie nie stalo.-pomogl jej wstac usmiechnal sie do Niej, dziewczyna odwzajemnila usmiech po czym wyszedl z sali za dziewczynami.
Dziewczyna podarzala za Nim wzrokiem, cialo jej nawet nie drgnelo mozna by nazwac ze dziewczyne centralnie zamurowalo.
Oddech dziewczyny sie zatrzymal jedyne czym chyba ruszyla to swoimi brazowymi oczami gdy podarzala za brunetem wzrokiem.
Po paru sekundach chlopak zniknal z jej oczu, a ona sie otknela po czym z zalzawionymi oczami wybiegla prosto do parku.
Usiadla na lawce za drzewami.
Skulila sie na co pozwolily jej blado rozowe rurki.
Swoja twarz schowala w kolanach i cicho plakala.
Zdawalo sie ze nikt jej nie uslyszy poniewaz do okola bylo slychac spiew ptakow oraz ludzi ktorzy rozmawiali.
Na placu zabaw bawily sie dzieci ktore zapewne pilnowaly opiekunki bo ani razu nie bylo slychac tego przyjemnego i cenego slowa "mamo" ktore dziewczyne dobijalo poniewaz nie miala oraz nie ma od dawna do kogo powiedziec.
Nagle uslyszala swoje imie ktore bylo wydobywane z ust jej kolegow i kolezanek. Lecz dziewczyna sie tylko bardziej skulila i starala sie nie reagowac.
Nagle uslyszala piosenke ktora kiedy Leon dla niej napisal "Voy por Ti". Idelanie grane dzwieki tylko On umial to arcydzielo tak perfekcyjnie zagrac. Dziewczyna skupiona w eyt muzyki byla pewna ze to on ja gra. Po czym jej przemyslenia sie sprawdzily. Tak to byl on. Dziewczyna sie uspokoila juz nie slyszala krzykow. Wychylila sie lekko za drzewa w strone z ktorej dochodzila melodia i zobaczyla Jego.
Wlosy ktore lekko rozwiewal wiatr. Te jego zielone oczy ktore sie bylyszczaly, idelanie dobrane ubrania, ten piekny usmiech i doleczli. Nie mogla oderwac od Niego wzroku. Lecz nagle poczula jak ktos pociagnal ja do tylu.
Odwrucila sie i zobaczyla Ludmile.
Na jej twarzy malowal sie usmiech.
Duzy i szeroki nie wiadomo czy szczery.
-Ooo Violetta tu jestes. Martwilam sie jak inni.-powiedziala przytulajac zszokowana dziewczyne.-Chodz szybko musimy Ci cos pokazac.-nie dala nic jej powiedziec tylko pociagnela ja w strone studia.
Nie bylo slychac juz muzyki ani nic.
Rozkojarzona dziewczyna weszla do sali gdzie przy scenie stali nauczyciele.
-Drodzy uczniowie w tym miesiocu wyruszamy w trase gdzie bedziecie wystapywac w przedstawieniach i miusicalach.-Powiedzial Pablo po czym wywolal sie szum.
-Nie bedzie w tym roku kastingow poniewaz role sa juz wybrane.-dodala Angie.
-a wiec glowne role otrzymuje Violetta, Leon,Ludmila, Marco oraz Federico i Francesa.- odparl Gregorio.
Wsrod uczniow wywolo to zamieszanie.
-A role.drugo planowe otrzymuje Camila,Natalia,Lara,Lena, Maxi,Andres,Broadway oraz Braco i Thomas ktozy do nas wrocili.-oglosil Palo.-W trase wyjezdamy jutro z rana wszystko jest juz przygotowane. Scenariusze dostaniecie za chwile od Angie. Macie tydzien na opanowanie wszystkiego.-dodal po czym kazdy otrzymal scenariusze a nauczyciele wyszli. Wsrod uczniow rozpedalo sie zamieszanie. Kazdy sie musial przywitac i porozmawiac na temat swoich roli. Najbardziej wszystkich zaskoczyly chyba glowne role a moze raczej para. Poniewaz okazalo sie ze Ludmila bedzie z Marco.
Francesce i Federicowi sie ta propozycja nie podobala lecz niestety nie mieli oni nic do powiedzenia.





_____________
Przepraszam za bledy ale jest 2 w nocy a mi jakos wpadl pomysl :)
J